niedziela, 8 lipca 2012

Prototypy

Ostatnio wyszły spod mej ręki dwa prototypy.

Jajko powstało w drugim podejściu. Pierwsze w grudniu trafiło do kosza i myślałam, że więcej się nie podejmę. A jednak się udało.


I idąc za ciosem wyplotłam dzwonek "przeskakując" z Wielkanocy na Boże Narodzenie ;)


A książki telefonicznej ubywa...


8 komentarzy:

  1. kurcze, nie wyświetlają mi się zdjęcia na Twoim blogu :-( Nie wiem czemu. Spróbuję potem jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety nic nie widzę :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Już powinno być wszystko widoczne. Dziękuję za czujność.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie wyszło:)
    Ja chciałabym się nauczyć takich jajek, bo dzwoneczki to już próbowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja z tą papierową wikliną. Jak znajde czas, to sama wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Środek lata a tu już przygotowania do świąt :)
    Dzwoneczek super w sam raz do przyozdobienia np okna...
    też kiedyś próbowałam lecz nie doczekał się pomalowania ;/

    OdpowiedzUsuń