Tak odrobinę inaczej ;)
Dla zainteresowanych przepis:
składniki
4 szkl mąki
3 jajka
4 łyżki margaryny
4 łyżki miodu
2 płaskie łyżeczki sody
2 łyżeczki przypraw po równo razem cynamon, goździki, pieprz
1,5 szkl cukru
Mąkę, sodę, przyprawy przesiać, dodać cukier, wymieszać. Miód i margarynę rozpuścić, przestudzić i dodać do suchych składników, wymieszać. Dodać jajka i wygnieść ciasto na jednolitą masę. Jeśli jest to konieczne dodać mąki. rozwałkować ciasto na ok 0,5 cm i wycinać. Piec do złotego koloru, ja robię to na oko i na różnej temperaturze. Dekoracja według uznania. Gotowe do zjedzenia zaraz po upieczeniu.
Smacznego :)
Mmm zapachniało świętami:) Bardzo oryginalnie je ozdobiłaś pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe robiłam z myślą o swoim mężczyźnie:) Są też oczywiście tradycyjne, ale pomyślałam, że tymi się pochwalę i podzunę Wam pomysł:)
UsuńŚwietny blog:)
UsuńZapraszam do siebie!
Obserwujemy?;))
jakie słodkości :)
OdpowiedzUsuńJakie kuszące słodkości :) Kochana, z nieba mi spadłaś. Właśnie szukam przepisu na pierniki, chcemy upiec coś fajnego na konkurs w szkole :)
OdpowiedzUsuńAz slinka mi pociekla, chyba tez sprobuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Renia.
Wyglądają smakowicie:) I już wiem jakie ciasteczka będą u m nie na święta:) Z chęcią skorzystam z Twojego przepisu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu życzę Ci wesołych świąt,cudnej atmosfery i hojnego Mikołaja;)
OdpowiedzUsuń